piątek, 24 lipca 2009

ludziowe fotki i drożdżówki z budyniem

Tak jak obiecałam pokazuję ludziowe fotki.

Na początek tunika z Tęczy i mały problem z rękawkami które podchodzą do góry (zdjęcie nr 2) , co powoduje że nie czuję się w niej komfortowo. Zastanawiam się na ich zmianą na dłuższe i by może troszkę szersze, bo dół rękawka strasznie mnie ciśnie, chyba są za ciasne. Rozmiar 36, druty 3,5.Następnie sweterek wg wzoru z Dropsa z białej Sonaty. Druty też nr 3,5, problemem tutaj są za szerokie doły rękawów. Poza tym zrobił się szybko jak na moje możliwości.



Teraz kolej na bolerko też wg wzoru z Dropsa, drutki też oczywiście 3,5, zeszło jakieś 1,5 motka białej Sonaty. Problem ten sam co poprzednio, za szerokie doły rękawów. Chyba mam jakiegoś pecha do rękawów albo nie potrafię ich robic, bo coś nie wychodzą mi tak jak trzeba w żadnym ze sweterków.
A na koniec polecam pyszne drożdżówki z budyniem wg przepisu Arabeski. Są przepyszne.



Coś takie duże zdjęcia mi wyszły, a robiłam tak jak zawsze. Następnym razem postaram się żeby były mniejsze. Obiecuję !:))

4 komentarze:

  1. Piękne rzeczy wydziergałaś! Szczególnie podoba mi się ten ostatni sweterek! Rękawki w melanżowej tunice przerób- roboty niewiele, a szkoda żebyś była z niej niezadowolona.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, przerób koniecznie. Komfort rzecz najważniejsza :)
    Bolerko ma fajne ząbki.
    A o drożdżówki muszę zapytać, bo widzę, że nadzienie ładnie wypełnia ciasto. U mnie zawsze wygląda to tak, że nad nadzieniem tworzy się pusta przestrzeń, niezależnie ile tego 'wsadu' naładuję. Wiesz może co robię nie tak?

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem co robisz nie tak, ale ja po prostu zrobiłam budyń z jednego opakowania w rondelku po stopionym masełku, a zamiast pół litra mleka dałam troszeczkę mniej (wypiłam tak ze dwa łyki)żeby był gęściejszy, a potem mieszałam co jakiś czas, żeby szybciej ostygł i nakładałam gdy był już zimniutki.
    A co do rękawków to je przerobię zaraz jak zrobię sweterek z tulipanem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Robię tak samo, Więc to nie kwestia nadzienia. Może samo wypiekanie? Mam stary piekarnik gazowy. Może takie zgrzałką od góry, albo termoobiegiem dają lepsze rezultaty?
    W sumie najważniejsze, żeby było smacznie :), ale czasem takie 'pokazowe' przydałoby się upiec ;))
    Sweterek z tulipanem... brzmi tajemniczo ;)

    OdpowiedzUsuń